Tuesday, August 29, 2006

No to koniec imprezek

Przynajmniej takich po których głowa boli przez kolejnych kilka dni. Przymierzałem się do tego od dłuższego czasu no ale wreszcie zdecydowałem sie zacząć. Rozpocząłem 6 miesięcy na roaccutane i lekarz powiedział, że nie moge pić w tym czasie bo wątroba zzielenieje mi ze złości że musi pracować na 3 zmiany. No więc na pożegnanie butelczynie i korzystając z okazji że był to bank holiday weekend, zrobiliśmy 2 dniową imprezkę. Właściwie wyszło trochę niechcący drugiego dnia raczej lizaliśmy już tylko rany po sobocie racząc się piwem i przegryzając chinski take away.

Do urlopu 4 dni (właściwie już tylko 3 hehehe), i choć nie będzie to niestety tak jak pierwotnie zaplanowaliśmy nurkowaniew Oceanie Indyjskim i leżenie pod palmami to przyjemnie będzie trochę się poobijać. Może załapię się przynajmniej na jakieś drobne żeglowanie w te 2 tygodnie.


Stary blog został zamknięty na dobre. Nie zostało już prawie nic poza kilkoma starymi zdjęciami. Poszły niestety również stare maile, na szczęście ściągnąłem wszystko wcześniej na laptop. Od dzisiaj można mnie łapać jedynie na nowy email - marcin.egiert@gmail.com lub na gg - 6199893.

No comments: