Thursday, August 17, 2006

Koniec Lata?

Dopiero połowa Sierpnia a wygląda na to, że to już koniec angielskiego lata. Po upalnym i słonecznym Lipcu, zaczęły się deszcze, chłodne wieczory i słońca coraz mniej. Opalenizna zaczyna blaknąć i trzeba chyba pochować letnie ciuchy do szafy.

Dzisiaj wywaliło nam sieć w pracy, pół dnia bez internetu, co za ból. Rob (główny księgowy w firmie) pojechał do Kornwalii na 2 tygodnie więc obijam się niemiłosiernie. We wtorek muszę zrobić miesięczne płatności a tak poza tym to niewiele mam do roboty, codzienna poczta, wstukać parę fakturek, przyjąć kilka płatności, zazwyczaj do lunchu wyrabiam się z robotą i leniwe popołudnie tylko czasem przerywa jakiś telefon. Trzeba niedługo wybrać się do College bo chyba szykją się zapisy na drugi rok kursu.

Mieszkanie wreszcie posprzątane, sypialnia wygląda naprawdę fajnie, zostały dodatki, trzeba kupić żyrandol, zasłonki do okna, lapki nocne, takie tam duperelki Z czasem chce też wymienić drzwi do łazienki na normalne bo przy nowym ustawieniu można założyć zwykłe "pełne" drzwi, zamiast składanych. Ze starego mieszkania zostałakuchnia i korytarz, jednogłośnie stwierdziliśmy, że w tym i w przyszłym roku nie dotykamy niczego palcem choćby sie waliło i paliło. Trzeba odpocząć od remontów chociaż rok.

No comments: