Wednesday, July 12, 2006

Dentysta

Środek lata a ja siedze i marznę. Na dworze słonko przygrzewa i wszyscy w biurze zalewają sie potem w wyniku tego air-con nastawiony jest na 20 stopni i wieje na maxa lodowatym powietrzem prosto na mnie. Chyba przeziębię się w ramach protestu. Nastroju nie poprawia mi obolała szczęka bo byłem dziś rano u dentysty. Podczas ostatniej wizyty okazało się że plomba ukruszyła mi się troszkę i trzeba ją poprawic. Dostałem zastrzyk po którym zdrętwiała mi połowa twarzy, teraz właśnie odrętwienie powoli ustępuje bólowi… z deszczu pod rynnę. Dobrze że cała operacja nic mnie nie kosztowała i nie musiałem czekać w kilkugodzinnych kolejkach jak za starych “dobrych” czasów w Polsce.

U dentysty spotkał mnie zabawny zbieg okolicznosci, otóż wczoraj właśnie rzuciłem okiem na raport z Home Office dotyczący zawodów wykonywanych przez polaków w UK. Okazało się że takich jak ja - pracowników księgowości jest około 250 osób natomiast stomatologów i dental nurses jest około 600. Jak już siedziałem w fotelu po zastrzyku, dental nurse zapytała mnie czy pochodzę z Polski. Odpowiedziałem że tak i okazało się że ona również, zaczęliśmy więc rozmowę po polsku jako że dentystka wyszła na parę minut. Powiedziała mi że w tej przychodni pracują 2 dental nurses polskiego pochodzenia. Stwierdziła że nasza okolica Cheam i Sutton bardzo im się podoba bo jest tu tak cicho spokojnie i czysto. Mieszkają nawet niedaleko w Wimbledon ale chciałyby z czasem przeprowadzić się do Cheam. Miło posłuchać jak inni chwalą sobie twoją okolicę.

No comments: